Od jazdy bez kasku do posesji ze skradzionymi skuterami
Policjanci z otwockiej patrolówki dostali zgłoszenie o młodzieży, która jeździ skuterem po chodniku. Policjanci pilnie udali się na miejsce, gdzie zauważyli nastolatka, jadącego skuterem bez kasku. Patrolowcy natychmiast zareagowali i zawrócili w stronę odjeżdżającego nastolatka. Policjanci, wiedząc jaką przewagę w terenie zurbanizowanym ma jednoślad nad samochodem, działali w taki sposób, by zablokować mu wszystkie drogi ucieczki. Motocyklista próbował ominąć blokujących mu drogę policjantów, jednak uderzył skuterem w radiowóz. Po upadku uciekał pieszo. Wszystko na nic, szybko został zatrzymany i obezwładniony przez policjantów. Jak się okazało, nastolatek uciekał, ponieważ znajdował się pod wpływem alkoholu, a motorower, którym się poruszał, nie miał tablicy rejestracyjnej. Policjanci szybko wyjaśnili, dlaczego pojazd nie posiadał tablicy rejestracyjnej. Po sprawdzeniu w policyjnych bazach danych wyszło na jaw, że motorower widnieje jako utracony w wyniku kradzieży.
od innego nastolatka i nie miał wiedzy, że motorower jest skradziony. Policjanci, idąc po krok po kroku, za ustaleniami trafili na posesję, na której ujawnili inne poszukiwane motorowery. W sumie policjanci ujawnili aż 4 poszukiwane motorowery. Mundurowi zatrzymali 41-letniego właściciela posesji pod zarzutami paserstwa.
17-latek usłyszał zarzuty prowadzenia pojazdu mechanicznego w stanie nietrzeźwości. Nastolatek będzie również musiał odpowiedzieć za spowodowanie kolizji oraz jazdę bez kasku.
41- letni mieszkaniec Warszawy usłyszał 3 zarzuty paserstwa, grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności.
Prokuratura Rejonowa w Otwocku objęła 41-latka dozorem Policji.
podkom. Patryk Domarecki