W sobotę premiera spektaklu "Frankenstein" na 75-lecie Teatru Arlekin w Łodzi
"Frankenstein" będzie 300. premierą łódzkiego teatru lalek, które powstały w ciągu 75-lecia istnienia tej sceny. Teatr Arlekin został założony w grudniu 1948 r., przez Henryka Ryla - reżysera, lalkarza, społecznika i pedagoga, dziś patrona instytucji, którą w każdym sezonie artystycznym odwiedza średnio ok. 50 tysięcy widzów.
Z okazji jubileuszu widzowie zobaczą losy Wiktora Frankensteina, żądnego sławy i pieniędzy uczonego, który tworzy dzieło swojego życia, powołując na świat człowieka "idealnego". Nie wszystko idzie jednak zgodnie z planem. Zamiast człowieka powstaje monstrum, a zamiast ideału - rozczarowanie. Sfrustrowany naukowiec odtrąca swoje stworzenie i rzuca je w obcy, wrogi świat, gdzie każde spotkanie przynosi tylko cierpienie. Wszyscy bowiem widzą w nim jedynie potwora. W końcu coś w nim pęka i naprawdę się nim staje. Tak rodzi się gniew oraz żądza zniszczenia.
"To historia o kręgu przemocy, o tej lawinie, która zasypuje nasz świat. Spektakl utrzymany jest w konwencji teatru grozy, ale naszym założeniem nie było wystraszenie widza, lecz wprowadzenie go w pewne realia i klimat. Najważniejsza jest bowiem fabuła" – wyjaśnił reżyser spektaklu Przemysław Jaszczak.
Jak bowiem podkreślają twórcy łódzkiej adaptacji XIX-wiecznej powieści, przedstawienie swoim tematem wpisuje oryginalne wątki fabularne w konteksty bliskie współczesnej młodzieży. Poczucie wyobcowania, odrzucenie, trudne relacje z rodzicami, presja otoczenia i wygórowane oczekiwania, którym nie wszyscy są w stanie sprostać. Realizacja jest utrzymana w klimacie groteski z elementami horroru, a dużą rolę odgrywa w nim warstwa plastyczna teatru lalek i formy oraz korzystanie z rozwiązań czarnego teatru.
"Chcemy poprzez spektakl porozmawiać z dziećmi i młodzieżą o przemocy i jej źródłach. To obecnie najbardziej aktualny temat ich dotyczący, który poruszany jest niechętnie i z dużą ostrożnością. Bardzo zależało nam, żeby dostrzec wspólną odpowiedzialność. Staraliśmy się przenieść kanwę powieści we współczesny kontekst, stąd pojawia się też wątek cyberprzemocy i hejtu" – dodała autorka tekstu Magda Żarnecka.
Za scenografię odpowiada Zuzanna Srebrna, za muzykę - Urszula Chrzanowska, za ruch sceniczny - Jan Sarata.
Spektakl przeznaczony jest dla widzów od 12 lat. Premiera na Dużej Scenie w sobotę o godz. 17. Później widzowie mogą zobaczyć spektakl w niedzielę oraz w poniedziałek i wtorek.
Pierwszą premierą Teatru Lalek Arlekin było przedstawienie dla dzieci pt.: "Dwa Michały i świat cały". Wystawiono je w grudniu 1948 r. w gmachu przy ul. Piotrkowskiej 150. Dziesięć lat później teatr przeniósł się do obecnej siedziby przy Alei 1 Maja.
Teatr kieruje swoją działalność głównie do młodego widza, a jego misją jest kształtowanie przyszłego dorosłego uczestnika życia kulturalnego. Specjalizuje się w przedstawieniach, w których wykorzystywane są rozmaite techniki lalkowe, a gra animantami łączy się tutaj z grą aktorów w żywym planie. Ma w swoim stałym repertuarze około 30 przedstawień, spośród których wiele zostało docenionych na międzynarodowych festiwalach, także przez dziecięce jury.
W ciągu 75 lat istnienia "Arlekin" przygotował 300 premier, a ponad 35 tysięcy spektakli obejrzało niemal 8 mln widzów. Oprócz działalności scenicznej łódzka scena prowadzi także działania edukacyjne i warsztatowe w ramach Pracowni Twórczego Widza.(PAP)
autor: Bartłomiej Pawlak